Od kiedy je zobaczyłam, marzyłam o
takim cieście na jakiejś rodzinnej uroczystości. Dzieci się
cieszą, cukierki płyną strugą, ciasto jest pyszne, a ja siedzę
uradowana, bo sprawiłam tyle radości. Rzeczywistość okazała się
nieco mniej różowa, ale nie wracajmy do tego. :)
Ciasto „z dziurką” nie jest
wcale trudne do wykonania, wymaga jednak całkiem wysokiej bazy, aby
uzyskać odpowiedni efekt.
Potrzebujesz:
-
dwóch okrągłych ciast, podzielonych na pół (cztery blaty)
-
kremu do przełożenia
-
cukierków do wsypania do środka (użyłam czekoladowych jajeczek, które okazały się trochę za duże, ale świetnie sprawdzą się M&M’s, Skittles czy małe landrynki)
-
okrągłego wykrawacza do ciasta lub miseczki/szklanki do obrysowania
-
linijki
1. Zaplanuj szerokość dziury. Nie
powinna być zbyt duża, ciasto może się złamać przy
przenoszeniu. Najlepiej zostawić 8-9cm z każdej strony, przy
cieście o średnicy 26cm daje to całkiem dobrą stabilność.
2. Wytnij dziurę na środku trzech
płatów. Przyłóż foremkę lub miseczkę do ciasta i zmierz z
każdej strony, czy na pewno leży na środku. Później nie będzie
możliwości poprawy. Gdy masz pewność, że wszystko jest równo,
wycinaj!
3. Połóż pierwszy blat ciasta na
podkładzie do ciasta lub na docelowej paterze. Pamiętaj, że gdy
wsypiesz cukierki i zamkniesz ciasto, nie będziesz mógł go
przenieść, więc planuj rozważnie. Posmaruj blat kremem
(ewentualnie nasącz syropem przed przełożeniem), nałóż drugi
blat, powtórz , aż będziesz mieć trzy blaty gotowe.
4. Sprawdź, czy w dziurze nie
zebrał się nadmiar kremu. Drobniejsze cukierki mogą się do niego
przykleić. Jeśli masz wątpliwości, zbierz go łopatką lub długim
nożem.
5. Wsyp cukierki. Upewnij się, że
są na tyle drobne, by wysypać się po ukrojeniu kawałka lub
zostaw, jak jest, goście mogą przecież wybierać je z ciasta. :)
Dzieci na pewno by się ucieszyły z możliwości pogrzebania w
ciastowej masie.
6. Już prawie koniec. Nałóż
ostatni blat i pokryj całość kremem. Jeśli chcesz uzyskać
gładkie wykończenie, wcześniej nałóż crumb coat (cienką
warstwę kremu, która ma za zadanie związać okruszki i nie
dopuścić do popsucia się głównej warstwy), jeśli masz bardziej
artystyczne zapędy, ozdób je w dowolny sposób.
I gotowe! Z zewnątrz ciasto wygląda
niepozornie, a w środku… Fontanna cukierków! Przygotowanie jest
banalnie proste, a efekt niesamowity. U mnie trochę nie zadziałało
to, że czekoladowe jajka były zbyt duże i nie chciały „uciekać”
z ciasta, lecz i tak jestem bardzo zadowolona z całości. Smaczne,
efektowne i naprawdę bardzo proste!
Może kiedyś zdradzę Wam przepis
na ciasto i krem… :) Obserwujcie fanpage na Facebooku i Instagram,
a na pewno nie przegapicie nowych postów!
Jakie najciekawsze ciasto
widzieliście na rodzinnych uroczystościach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz