Zaczęło
się od zbytniej pewności siebie, a skończyło na świetnym
przepisie.
Spritzgebäck
to
tradyjne niemieckie ciasteczka maślane, pieczone zazwyczaj w okresie
Bożego Narodzenia. Są bardzo proste do przygotowania i piekę je od
wielu lat, więc naturalnym wydawało mi się, że znam przepis na
pamięć. Ochoczo ruszyłam do pracy i nagle okazało się, że mam
jedno jajko… A powinny być dwa, przynajmniej tak mi się wydawało.
Poszperałam w Internecie, znalazłam zamienniki jajka (zamiast od
razu sprawdzić przepis!),
wybrałam banana i dorzuciłam do masy. Okazało się, że moja
zbytnia pewność siebie i wadliwa pamięć zaowocowały jeszcze
pyszniejszymi ciasteczkami, niż te oryginalne! Posmak banana jest
delikatny, ale świetnie sprawdza się w połączeniu z gorzką
czekoladą. To jedne
z moich ulubionych ciasteczek
i serdecznie zachęcam Was do spróbowania. :)
Potrzebujesz:
100g
cukru pudru
200g
miękkiego masła
2
łyżeczki mleka
1
jajko
1
banana, rozdrobnionego widelcem
30g
cukru z prawdziwą wanilią (nie wanilinowego!)
szczyptę
soli
50g
startej gorzkiej czekolady
270g
mąki
1.
Masło ubij z cukrem, aż będzie puszyste. Dodaj mleko, jajko,
banana, sól i cukier waniliowy, mieszając po każdym dodaniu.
2.
Dodaj przesianą mąkę i czekoladę, wymieszaj do połączenia
składników. Masę przełóż do rękawa cukierniczego z tylką w
kształcie gwiazdy. Na blasze pokrytej papierem do pieczenia wyciskaj
obręcze z ciasta. Schłódź przez około 20-30 minut.
3.
Schłodzone ciasteczka piecz 15-17 minut w temperaturze 180 stopni
Celsjusza.
I
gotowe!
Szybkie,
a jakie pyszne! Jak każde maślane ciasteczka, są chrupiące i
kruche, rozpuszczają się w ustach i aż ciężko powstrzymać się,
by nie wziąć jeszcze jednego. Świetnie
nadają się na prezent dla każdego czekoladoholika i dla wszystkich
fanów połączenia czekolady z bananem. Jeśli w ogóle nie chcecie
dodawać jajka, możecie umieścić w masie dwa banany, a wtedy będą
jeszcze lepsze.
Lubicie
banany w wypiekach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz