Jeśli lubicie crème brûlée,
crème caramel pewnie również Wam zasmakuje.
Nazywany również flan i
bardzo popularny w Japonii, ten deser jest bardzo łatwy i szybki w
przygotowaniu. Od crème brûlée (na który przepis znajdziecie tu)
różni się przede wszystkim konsystencją – jest zwarty, niemal
jak galaretka, zanurzony w wyśmienitym, lekko gorzkawym sosie
karmelowym. Można go jeść prosto z kokilki, ale najczęściej
przekłada się go na talerzyk i podaje z owocami lub bitą śmietaną.
Jest to bardzo popularny deser na francuskich... Stołówkach,
zaraz obok musu czekoladowego (przepis znajdziecie tutaj).
Sekretem
udanego kremu jest użycie całych jajek. To właśnie białka nadają
mu zwartą i galaretowatą konsystencję, a żółtka zapewniają
lekko kremowy odcień. Robi się go ekspresowo i może być
przechowywany w lodówce nawet do 3-4 dni, przykryty
folią spożywczą. Z
podanych składników wychodzi 6 porcji.
Potrzebujesz:
Na karmel:
160g
cukru
6
łyżek gorącej wody
Na masę:
4
całe jajka
600ml
mleka
25g
cukru
1
laskę wanilii, wraz z ziarnami
1.
Umieść cukier i wodę w
garnuszku z grubym dnem, doprowadź do wrzenia. Mieszaj tylko do
rozpuszczenia cukru. Przykryj garnuszek pokrywką i gotuj, aż karmel
osiągnie głęboki, bursztynowy kolor. Wtedy natychmiast przelej go
do kokilek, rozprowadź równomiernie po dnie i pozostaw do
stwardnienia.
2.
Mleko zagotuj z wanilią, zdejmij
z ognia od razu, gdy zacznie wrzeć. Jajka ubij z cukrem. Gorące
mleko wlej powoli do jajek, cały czas mieszając. Gotową masę
przelej przez sitko, aby złapać wanilię i ewentualne ścięte
kawałki jajka.
3.
Kokilki wstaw do formy do pieczenia. Wypełnij je masą jajeczną
i każdą przykryj folią spożywczą. Po wstawieniu formy do
piekarnika nagrzanego do 150 stopni Celsjusza, do połowy wypełnij
formę wrzącą
wodą. Piecz 25-30 minut. Po 25 minutach sprawdź masę – powinna
być lekko ścięta na brzegach i trząść się lekko na środku.
Ostudź deser i włóż na godzinę do lodówki.
4.
Schłodzony deser oddziel od ścianek naczynia ostrym, giętkim
nożem. Połóż na kokilce talerzyk i odwróć, aby krem mógł
wypaść. Być może trzeba będzie kilka razy potrząsnąć kokilką.
Podawaj z owocami lub bitą śmietaną (albo
obydwoma!).
I
gotowe!
Przyznam,
że nie mogę się zdecydować, który deser lubię bardziej –
caramel czy brûlée. Smakują podobnie, przyrządza się je równie
szybko i robią równie duże
wrażenie na gościach. Jeśli lubicie budyń – krem karmelowy jest
dla Was idealny, jeśli za to wolicie bardziej kremowe, półpłynne
desery – zapiekana wersja będzie idealna. Nie ma jednak
wątpliwości, że obie są pyszne i na pewno warto ich spróbować!
Który
deser bardziej przypadł Wam do gustu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz