Czy jest tu ktoś, kto poluje na pokemony?

Pokeball z ciasta - czyli czy już wszystkie masz?

/
0 Comments


 Czy jest tu ktoś, kto poluje na pokemony?
Gdy pierwszy raz usłyszałam o projekcie Pokemon GO, nie byłam przekonana. Owszem, to było spełnienie marzeń z dzieciństwa, ale nie wierzyłam, że to chwyci. A tu proszę – chwyciło i to jak! Od małych dzieci, po poważnych biznesmenów, każdy łapie pokemony, a ja mogę tylko stać z boku i patrzeć zazdrośnie, bo mój telefon nie spełnia wymagań gry. :(
No cóż, skoro nie mogę zostać łowcą kieszonkowych potworów, na pocieszenie upiekę sobie ciasto. A nawet dwa! Dziś przedstawiam Wam krótki tutorial, jak zrobić ciastowego pokeballa. A pojutrze dowiecie się, co złapałam we własnej kuchni…
Niestety, nie wszystkie etapy przygotowania mam obfotografowane, ale postaram się pisać przejrzyście. Zdjęcia możecie powiększyć.

A, przy okazji... Założyłam fanpage na Facebooku, zaglądajcie i lajkujcie!

Potrzebujesz:
  • ciasto, najlepiej cytrynowe z tego przepisu.
  • krem do przełożenia ciasta, najlepiej Italian meringue buttercream, czyli krem maślany na bezie włoskiej  (przepis tutaj).
  • czerwony, biały i czarny lukier plastyczny, masę cukrową lub fondant. Wszystkie nazwy odnoszą się do tego samego.
  • kawałek giętkiego plastiku. Ja ucięłam kawałek okładki folderu na dokumenty, około 5 cm szerokości. Umyłam i przetarłam spirytusem. (opcja 12a)
  • skrobaczkę do ciasta. (opcja 12b)
  • obrotowy stół do dekorowania ciasta lub obrotową deskę do serów (nieobowiązkowo).
  • szpatułkę do dekorowania ciasta lub nóż z prostym ostrzem.
  • ząbkowany nóż.



1. Zaczynamy od podzielenia ciasta na dwa blaty. Zdejmij wierzchnią część karmelizacji (około 2mm poniżej wierzchu) i pozostałe ciasto podziel na równej wysokości blaty. O metodach wyrównywania ciasta napiszę niedługo, więc stay tuned!
2. Przełóż blaty cienką warstwą kremu. W międzyczasie złap tę Rattatę, która buszuje w okolicy zlewozmywaka.
3. Teraz masz dwie możliwości – zostawić ciasto takie, jakie jest i zrobić płaskiego pokeballa (prostsza opcja) lub pobawić się w wycinanki i spróbować nadać ciastu bardziej trójwymiarowy kształt. Jeśli wolisz pierwszą opcję, przejdź do punktu 6.
4. O, zostałeś, super! No to pójdź po miseczkę lub szklankę. Wyjrzyj za okno, aby upolować Pidgeya, który przysiadł na dachu sąsiedniego budynku. Połóż wybrane narzędzie mniej-więcej na środku ciasta i delikatnie obrysuj nożem. Posłuży nam za wskazówkę, jak daleko możemy ciąć.
5. Weź ząbkowany nóż. Powoli ścinaj kolejne warstwy ciasta. Zaczynaj od wyznaczonej linii na środku i delikatnie pod kątem próbuj nadać ciastu kształt odwróconej miski. Jeśli gdzieś utniesz za dużo, nie przejmuj się – zawsze można to zakryć kremem. Byle nie stało się to nagminne…
6. Gdy ciasto osiągnęło pożądany kształt, pokryj je tzw. „crumb coat”. Jest to cienka warstwa kremu, która ma za zadanie uwięzić okruszki i nie dopuścić do połączenia się ich z główną warstwą kremu. Na tym etapie nie trzeba być dokładnym. Złap je wszystkie i włóż ciasto do lodówki.
7. Wyjdź na spacer, aby zapolować na kręcące się w okolicy Zubaty. Ciasto może poczekać, a pokemona zaraz ktoś może złapać!
8. Gdy już wyłapiesz wszystko w okolicy, sprawdź, czy masz trochę czerwonego lukru plastycznego. Jeśli tak, przejdź do punktu 11. Jeśli nie, kombinuj razem ze mną!
9. Najpierw sprawdź, czy masz biały lukier plastyczny. Jeśli tak – jest dobrze! Teraz sprawdź, czy masz czerwony barwnik spożywczy w żelu. Tak? Super! Teraz kolorujemy!
10. Dodaj porządną ilość barwnika do części białego lukru. Nie wahaj się, dodawaj tyle, aby w efekcie uzyskać coś czerwonego, a blady róż. Jakość barwnika ma tu ogromne znaczenie, przekonałam się o tym na własnej skórze. Gdy już uzyskasz odcień, jakiego potrzebujesz, zawiń masę w folię spożywczą i przejdź do następnego punktu.
11. Wyjmij ciasto z lodówki i pokryj grubą warstwą kremu. Nie żałuj go, większość i tak za moment zdejmiemy.
12a. Dla tych, którzy bawili się w rzeźbienie. Gdy ciasto będzie pokryte grubiutką warstwą, weź wspomniany wyżej kawałek plastiku, zagnij lekko, tworząc półkole i zacznij zdejmować nadmiar kremu, zachowując kształt. Po każdym ruchu zgarnij nadmiar nożem lub szpatułką i odłóż do miski. Gdy ścianki będą półokrągłe, wyrównaj wierzch i wstaw do lodówki.
12b. Dla tych, którzy poszli prostszą drogą i mają ciasto o cylindrycznym kształcie. Tu najbardziej przyda się coś obrotowego, gdyż musisz zdjąć nadmiar kremu i wyrównać powierzchnię, a do tego najlepiej nadaje się skrobaczka do ciasta (jak ja nie lubię tej nazwy) i obrotowy stolik. Wystarczy przyłożyć skrobaczkę pod kątem około 45 stopni i kręcić! Nadmiar zeskrob do miseczki i po paru przejazdach – gotowe! Jeśli nie masz obrotowego stolika, nic straconego, tylko będzie trochę trudniej (wyrówna się za próbę pójścia na łatwiznę!). W miejscach, gdzie zatrzymasz skrobaczkę, mogą powstać zagłębienia. Możesz próbować je wygładzić lub zostawić jak jest i zaplanować, że te newralgiczne miejsca przykryje czarny lukier. Teraz musisz tylko wyrównać wierzchnią część ciasta i do lodówki.
13. O, Weedle w lodówce!

14. Gdy ciasto odsiedziało swoje, a krem zastygł, czas na fondant! Na lekko oprószonej cukrem pudrem powierzchni rozwałkuj czerwoną masę. Ostrożnie przełóż na ciasto, pokrywając połowę. Wygładź masę, nadmiar odetnij ostrym nożem (ja używam nożyka kreślarskiego).
15. Teraz czas na białą połowę pokeballa. Ponownie rozwałkuj lukier plastyczny i nałóż na ciasto, pokrywając drugą połowę. Wygładź, wyrównaj, odetnij. Jeśli akurat złapałeś Voltorba, możesz się tu zatrzymać, podobieństwo widać na pierwszy rzut oka!

16. Czas na czarną masę. Rozwałkuj ją w długi, szeroki pasek. Zerknij na obrazek poglądowy, aby przypomnieć sobie, jak czarna linia przebiega przez pokeball. Zacznij od zaznaczenia na środku miejsca z przyciskiem, możesz użyć zakrętki po napoju lub kieliszka (nie przecinaj masy!). Następnie wytnij z obu stron paski o grubości około 1,5-2cm. Przyłóż dokładnie na środku ciasta, gdzie stykają się dwa kolory. Jeśli masa nie chce się przykleić, delikatnie zwilż ją wodą.
17. Już prawie koniec!
18. Z białej masy wytnij dwa kółka, większe, o średnicy pasującej do miejsca, które zostawiłeś na pasku pokeballa, i mniejsze, które umieścisz na środku. Jak poprzednio, jeśli nie chcą się przykleić, użyj odrobinki wody.

I gotowe!

Ozdobienie ciasta zajęło mi około 3 godzin, łącznie z chłodzeniem. Jeśli będziesz w międzyczasie polować na pokemony, może to zająć nieco więcej, a jeśli będziesz bardziej zorganizowany, niż ja (i nie zapomnisz kupić czerwonego lukru plastycznego), to nawet wyrobisz się szybciej. Przygotowanie było dla mnie świetną zabawą i mam nadzieję, że będziesz się bawić równie dobrze!
A teraz idę obejrzeć kolejny odcinek serialu o małym Ashu, który marzył, by zostać Mistrzem Pokemon. A tym, którzy grają, życzę udanych łowów!
Pamiętajcie o zajrzeniu na fanpage, a nie ominą Was nowe notki. :)


Którego pokemona lubiliście najbardziej? :)


You may also like

Brak komentarzy:

Wszystkie zdjęcia są własnością autorki bloga, chyba że w podpisie znajduje się źródło. Obsługiwane przez usługę Blogger.

FB