Nigdy jeszcze nie jadłam tak dobrego mazurka, jak ten, który robi moja mama.

Mazurek kajmakowy – czyli atak słodkości

/
0 Comments


Nigdy jeszcze nie jadłam tak dobrego mazurka, jak ten, który robi moja mama.

I nie jestem w tym sama! W zeszłym roku mój wujek, a mamy brat (którego możecie kojarzyć z wpisu o jego ulubionym deserze), wręcz nie mógł się oderwać od tego ciasta i później stwierdził, że nie jadł jeszcze tak dobrego. A wiecie, co jest najlepsze? Nie ma w nim nic trudnego! To w zasadzie kruche ciasto, masa kajmakowa i duuuuużo bakalii. Kiedyś jeszcze próbowałyśmy robić okolicznościowe wzorki (jak widać na górze), ale obecnie najczęściej robimy dwa mazurki – jeden ozdobny, a drugi – pyszny! Jeśli uwielbiacie masę kajmakową i bakalie – może to być dla Was ciasto idealne. Naprawdę nie da się od niego oderwać.

Potrzebujesz:

Na ciasto:
3 szklanki mąki (420g)
250g masła
1 szklanka cukru (200g)
4 żółtka
2 łyżki śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
30g cukru waniliowego

Do ozdobienia:
1 puszkę masy kajmakowej
dowolne bakalie – suszone śliwki, rodzynki, migdały, orzechy, nasiona dyni, suszone figi, morele, skórkę pomarańczową…

1. W misce połącz wszystkie składniki na ciasto. Zagnieć krótko, aż uzyskasz zwartą kulę. Zawiń ją w folię spożywczą i schłódź w lodówce przez 30-40 minut.
2. Wyłóż formę papierem do pieczenia. Odrywaj od kuli ciasta kawałki masy, palcami rozgniataj na dnie formy. Pokryj całe dno, dodaj „ścianki”. Nakłuj ciasto widelcem i piecz przez 20-25 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Upieczone wystudź dobrze, zanim przejdziesz do kolejnego punktu.
3. Na wystudzonym cieście rozsmaruj masę kajmakową. Dodaj pokrojone drobno bakalie. Albo ułóż je w okolicznościowe wzorki, albo po prostu rozrzuć dowolnie po całej masie.

I gotowe!


Tego mazurka robimy co roku i jeszcze nam się nie znudził. W zasadzie za każdym razem może być inny – wszystko zależy od wyboru bakalii, bo to jednak one nadają mu charakteru. Eksperymentujcie i dajcie mi znać, jakie połączenia smakują Wam najbardziej!


You may also like

Brak komentarzy:

Wszystkie zdjęcia są własnością autorki bloga, chyba że w podpisie znajduje się źródło. Obsługiwane przez usługę Blogger.

FB