Jeśli lubicie crème brûlée, crème caramel pewnie również Wam zasmakuje.

Crème caramel – czyli młodszy brat crème brûlée

/
0 Comments

Jeśli lubicie crème brûlée, crème caramel pewnie również Wam zasmakuje.

Nazywany również flan i bardzo popularny w Japonii, ten deser jest bardzo łatwy i szybki w przygotowaniu. Od crème brûlée (na który przepis znajdziecie tu) różni się przede wszystkim konsystencją – jest zwarty, niemal jak galaretka, zanurzony w wyśmienitym, lekko gorzkawym sosie karmelowym. Można go jeść prosto z kokilki, ale najczęściej przekłada się go na talerzyk i podaje z owocami lub bitą śmietaną. Jest to bardzo popularny deser na francuskich... Stołówkach, zaraz obok musu czekoladowego (przepis znajdziecie tutaj).
Sekretem udanego kremu jest użycie całych jajek. To właśnie białka nadają mu zwartą i galaretowatą konsystencję, a żółtka zapewniają lekko kremowy odcień. Robi się go ekspresowo i może być przechowywany w lodówce nawet do 3-4 dni, przykryty folią spożywczą. Z podanych składników wychodzi 6 porcji.

Potrzebujesz:

Na karmel:
160g cukru
6 łyżek gorącej wody

Na masę:
4 całe jajka
600ml mleka
25g cukru
1 laskę wanilii, wraz z ziarnami

1. Umieść cukier i wodę w garnuszku z grubym dnem, doprowadź do wrzenia. Mieszaj tylko do rozpuszczenia cukru. Przykryj garnuszek pokrywką i gotuj, aż karmel osiągnie głęboki, bursztynowy kolor. Wtedy natychmiast przelej go do kokilek, rozprowadź równomiernie po dnie i pozostaw do stwardnienia.
2. Mleko zagotuj z wanilią, zdejmij z ognia od razu, gdy zacznie wrzeć. Jajka ubij z cukrem. Gorące mleko wlej powoli do jajek, cały czas mieszając. Gotową masę przelej przez sitko, aby złapać wanilię i ewentualne ścięte kawałki jajka.
3. Kokilki wstaw do formy do pieczenia. Wypełnij je masą jajeczną i każdą przykryj folią spożywczą. Po wstawieniu formy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni Celsjusza, do połowy wypełnij formę wrzącą wodą. Piecz 25-30 minut. Po 25 minutach sprawdź masę – powinna być lekko ścięta na brzegach i trząść się lekko na środku. Ostudź deser i włóż na godzinę do lodówki.
4. Schłodzony deser oddziel od ścianek naczynia ostrym, giętkim nożem. Połóż na kokilce talerzyk i odwróć, aby krem mógł wypaść. Być może trzeba będzie kilka razy potrząsnąć kokilką. Podawaj z owocami lub bitą śmietaną (albo obydwoma!).

I gotowe!

Przyznam, że nie mogę się zdecydować, który deser lubię bardziej – caramel czy brûlée. Smakują podobnie, przyrządza się je równie szybko i robią równie duże wrażenie na gościach. Jeśli lubicie budyń – krem karmelowy jest dla Was idealny, jeśli za to wolicie bardziej kremowe, półpłynne desery – zapiekana wersja będzie idealna. Nie ma jednak wątpliwości, że obie są pyszne i na pewno warto ich spróbować!


Który deser bardziej przypadł Wam do gustu?


You may also like

Brak komentarzy:

Wszystkie zdjęcia są własnością autorki bloga, chyba że w podpisie znajduje się źródło. Obsługiwane przez usługę Blogger.

FB