Walentynki już dawno za nami, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić komuś prezent w postaci bukietu pysznych róż. :)

Pizzowe róże – czyli bukiet pyszności

/
0 Comments


Walentynki już dawno za nami, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić komuś prezent w postaci bukietu pysznych róż. :)

Od jakiegoś czasu widuję w różnych miejscach jabłkowe róże, albo z samych jabłek, albo w połączeniu z ciastem francuskim. Jednak niedawno natknęłam się na zdjęcia innych jadalnych różyczek, a dokładnie… Pizzowych. „Eureka!”, wykrzyknęłam i postanowiłam wykorzystać ten pomysł przy najbliższej okazji. Okazja nadarzyła się całkiem szybko, gdy odwiedziła mnie przyjaciółka, która uwielbia róże w każdej formie i postaci. Przygotowałam pizzowe różyczki i okazały się strzałem w dziesiątkę – nie tylko niezwykle wyglądały, ale i smakowały. Choć wymagają więcej pracy, niż klasyczna pizza, zdecydowanie robią wrażenie i warto je zrobić, by zobaczyć zdziwienie na twarzach rodziny i znajomych.


Potrzebujesz:

Na ciasto:
500g mąki
300ml ciepłej wody
4g drożdży suszonych
1 łyżeczkę soli
2 łyżki cukru
1 łyżkę oliwy

Dodatki:
200g salami/pepperoni w małych krążkach
200g startego sera
oregano/przyprawa do pizzy
sos pomidorowy
olej do posmarowania formy

1. Do mąki dodaj pozostałe składniki, zagnieć ciasto, aż będzie gładkie i sprężyste. Pozostaw w ciepłym miejscu, aż podwoi objętość (około 45-50 minut).
2. Wyrośnięte ciasto wyrób krótko, podziel na 4 części. Każdą z nich rozwałkuj cienko na kształt prostokąta. Przy pomocy ostrego noża lub nożyka do pizzy, wytnij paski o długości 20cm i szerokości 4cm.

3. Paski ciasta posmaruj sosem pomidorowym, posyp przyprawą i serem. Połóż salami tak, aby połowa krążka wystawała ponad ciasto i by każdy kolejny lekko nachodził na poprzedni. 

Dolną część ciasta zawiń, by przykryć część salami i zroluj różyczkę. Umieść w lekko wysmarowanej olejem formie do muffinek i powtarzaj czynności, aż zużyjesz wszystkie składniki. Piecz około 20-25 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Gotowe róże podawaj na ciepło z sosem pomidorowym do maczania.

I gotowe!

Robi się je zaskakująco szybko, wyglądają intrygująco i smakują świetnie! Mogą być ciekawym uzupełnieniem imprezy lub po prostu przekąską, zastępującą klasyczną pizzę. Dzięki zmniejszonej zawartości sera są mniej kaloryczne, a smakują w zasadzie tak samo, jak pizza z salami. Oczywiście, sera można dodać więcej, ale wtedy ryzykujecie, że wypłynie i zniszczy kształt róży.
Z podanych składników wyszło 14 różyczek. Robiłam je dwa razy, za pierwszym ciasto zbyt wyrosło (dodałam za dużo drożdży) i nie wyglądały tak dobrze. Zresztą – porównajcie sami zdjęcie z nagłówka z tym na dole. Za drugim podejściem zmniejszyłam ilość drożdży i wyszły w sam raz!


Podobają Wam się takie eksperymenty z formą? :)


You may also like

Brak komentarzy:

Wszystkie zdjęcia są własnością autorki bloga, chyba że w podpisie znajduje się źródło. Obsługiwane przez usługę Blogger.

FB