„ Smakują jak ciasteczka mojej babci” - tak określiła je moja koleżanka.

Paluchy wiedźmy/zombie - czyli babcine ciasteczka w nowym wydaniu

/
2 Comments

Smakują jak ciasteczka mojej babci” - tak określiła je moja koleżanka.

Przygotowałam je pierwszy raz w zeszłym roku na imprezę Halloweenową. Prosty przepis, bardzo szybkie w przygotowaniu, nie spodziewałam się tak pochlebnych opinii, a jednak – koleżanka poprosiła o zostawienie jej kilku i zachwyciła się ich smakiem, stwierdzając, że dokładnie takie ciastka pamięta z dzieciństwa. Lepszej rekomendacji chyba nie potrzeba, babcine wypieki zawsze smakują idealnie, a jeśli udało mi się oddać ten smak, to tym bardziej muszę się z Wami podzielić przepisem!
Choć ciasteczka nadają się do wykonania w każdym okresie, przed Halloween można trochę zaszaleć i zrobić je w formie paluchów wiedźmy lub zombie. Jeśli chcecie osiągnąć efekt wiedźmi, nie dodawajcie zielonego barwnika i omińcie etap dodawania krwi i fragmentów kości.

Potrzebujesz:

Na ciasteczka:
120g miękkiego masła
150g cukru
1 duże jajko
375g mąki
pół łyżeczki ekstraktu waniliowego
łyżeczkę mleka (opcjonalnie)

Do ozdoby:
płatki migdałowe, po jednym na palec
30-40g białej czekolady
1 łyżkę ciemnego kakao
czerwony, czarny i zielony barwnik spożywczy

1. Ubij masło z cukrem, aż będzie miękkie i puszyste. Dodaj jajko (zostaw pół łyżeczki białka) i wanilię, miksuj, aż będą dokładnie wmieszane w masę.
2. Dodaj mąkę, zielony i czarny barwnik. Dokładnie połącz je z resztą ciasta, aż uformujesz kulę. Jeśli jest zbyt kruche, dodaj łyżeczkę mleka. Wyrabiaj krótko, tylko do połączenia, inaczej ciasto będzie gumowate. Schłódź przez około 30 minut.
3. Z ciasta uformuj palce długości około 4-5cm. Zrób lekkie wgłębienia pomiędzy stawami i spłaszcz lekko miejsce paznokcia. Tępą stroną noża zrób kilka linii w miejscu zgięć. Opuszkę posmaruj odrobiną pozostawionego białka i przyklej plasterek migdała.
4. Jeśli robisz ciastka-zombie, w losowych miejscach wytnij odrobinę ciasta. Dziury nie muszą być równe – mają wyglądać jak wyrwane kawałki mięsa. Gotowe paluchy piecz w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika ostudź ciasteczka, zanim przejdziesz do ozdabiania.
5. Jeśli wolisz palce wiedźmy, w zasadzie są już gotowe. Jeśli jednak idziesz drogą zombie, czas na zabawę! Roztop czekoladę, przygotuj kakao i czerwony barwnik. Suchym pędzelkiem (najlepiej nowym lub przeznaczonym tylko do kontaktu z jedzeniem) pobrudź paluchy kakao, aby wyglądały na wysmarowane ziemią (możesz też użyć do tego własnych paluchów). W miejscach, gdzie wyciąłeś dziury, nałóż białą czekoladę – ma udawać wystające kawałki kości, więc staraj się nadać jej dokładnie taki kształt. Obrysuj rany czerwonym barwnikiem, dodaj też trochę w okolicy paznokci. Możesz też zatopić dolną część ciastka w czekoladzie, aby wyglądały, jakby od dołu wystawała kość. Jeśli zostanie trochę czekolady, przełóż ją do jednorazowej torebki śniadaniowej, odetnij malutki róg i wyciskaj kreski w losowych miejscach ciasteczka – to będą czerwie. Pozostaw do zastygnięcia.

I gotowe!
Dodałam trochę za mało barwnika i wyszły bardzo ludzkie, ale w środku są zombiaście zielone!

Choć wyglądają upiornie, ciasteczka są naprawdę pyszne i chrupie się je z wielką przyjemnością. Maślane, delikatnie waniliowe, po prostu idealne! Stanowią świetną bazę dla innych smaków – część mąki można zastąpić kakao, można dodać skórkę z cytryny, ekstrakt migdałowy… Możliwości są nieskończone. :)


Jakie smaki kojarzą Wam się z dzieciństwem?


You may also like

2 komentarze:

  1. Ale powiem szczerze, że te paluchy, choć pewnie smaczne, to okropnie wyglądają... :P ale w końcu to Hallowieen ;)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak miało być... ;) dobrze, że mi się udało!

      Usuń

Wszystkie zdjęcia są własnością autorki bloga, chyba że w podpisie znajduje się źródło. Obsługiwane przez usługę Blogger.

FB