Lemon drizzle cake, czyli wilgotne ciasto z cytrynową polewą, jest brytyjskim klasykiem.

Lemon drizzle cake z makiem - czyli ciasto po przejściach

/
0 Comments

Lemon drizzle cake, czyli wilgotne ciasto z cytrynową polewą, jest brytyjskim klasykiem.
Znają je wszyscy, przepisów jest masa, a ten, którym się inspirowałam, pochodzi z pierwszego odcinka tegorocznej serii GBBO. Nie obyło się bez przygód w czasie przygotowania, ale ostatecznie wyszło smaczne i tego się trzymam!
Najpierw okazało się, że mam za mało cytryn. Potem zauważyłam, że nie mam mielonych migdałów. Niestety, nie mogłam pójść do sklepu, było po 21 w niedzielę i raczej nie było szans, abym szybko znalazła coś otwartego, w czym akurat byłyby potrzebne mi składniki. No nic, poradziłam sobie. W przepisie była wspomniana ciepła woda do rozrzedzenia mikstury, gdyby była zbyt gęsta. Faktycznie, była trochę mało plastyczna, więc wlałam wrzątek i byłam z siebie zadowolona. Rozgrzałam piekarnik, raz jeszcze zerknęłam na przepis… I okazało się, że w trybie natychmiastowym muszę wyjść z domu. No nic. Ciasto szybko przelałam do foremki, wrzuciłam do wyłączonego (ale częściowo nagrzanego) piekarnika i wyjechałam z piskiem opon. Gdy wróciłam, jakieś pół godziny później, zapomniałam, że miałam jeszcze raz sprawdzić przepis… Włączyłam od nowa piekarnik i dopiero po jakichś 10-15 minutach moją uwagę zwrócił kartonik z jajkami… Zamknięty kartonik. Zapomniałam dodać jajka!
Akcja ratownicza była szybka i sprawna. Ciasto zdążyło już trochę się zsiąść na spodzie, ale to nic. Przerzuciłam to, co się dało do miski, wymieszałam dokładnie, ostudziłam, wrzuciłam jajka, nie bawiłam się już w odgrzebywanie na wpół upieczonego ciasta. Znów wypełniłam foremkę, wstawiłam i modliłam się do wszystkich bogów, by jednak było dobre. I było, choć te wstępnie spieczone kawałki zrobiły się twarde jak kamień, ale do przełknięcia. Wniosek na przyszłość? Nie róbcie ciasta o 22 w niedzielę, bo zawsze coś pójdzie nie tak. :) A teraz przepis!

Potrzebujesz:

Na ciasto:
250g mąki
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
250g miękkiego masła
250g cukru
4 jajka
skórkę otartą z 2 cytryn
3 łyżki maku

Do nasączenia:
8 łyżek soku z cytryny
8 łyżek cukru
2 łyżki wody (lub soku z cytryny, jeśli lubicie bardziej kwaśne)

Na lukier:
100g cukru pudru
odrobinę soku z cytryny

1. Przesiej mąkę i proszek do pieczenia do dużej miski. Dodaj resztę składników (pamiętaj o jajkach!) i wymieszaj mikserem do połączenia. Jeśli ciasto jest zbyt gęste, dodawaj gorącą wodę, aż osiągnie konsystencję śmietany.
2. Przełóż ciasto do foremki (w moim przypadku 26cm średnicy) i piecz w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez 30 minut, sprawdzając co jakiś czas patyczkiem, czy jest gotowe.
3. Do rondelka wsyp cukier, wlej sok i wodę. Gotuj na małym ogniu, aż cukier się rozpuści. Od zagotowania potrzymaj na ogniu jeszcze 2 minuty i odstaw do ostygnięcia.
4. Wyjmij ciasto z piekarnika. Przy pomocy wykałaczki ponakłuwaj gęsto powierzchnię. Używając łyżki lub pędzelka kuchennego, nałóż na ciepłe ciasto 1/3 syropu, odstaw na parę minut, aby się wchłonął. Zrób jeszcze więcej nakłuć, dodaj resztę syropu i pozostaw do ostygnięcia.
5. Gdy ciasto będzie w temperaturze pokojowej, wyjmij je z foremki. Przesiej cukier puder i dodawaj po trochu sok z cytryny, aż osiągniesz gęsty, ale lejący się lukier. Pokryj nim powierzchnię ciasta. Opcjonalnie możesz posypać lukier makiem lub kandyzowaną skórką cytrynową.

I gotowe!

Prawda, że szybkie i proste? Choć oryginalny przepis był bardziej złożony, wydaje mi się, że to, co osiągnęłam jest równie dobre i na pewno będę robić to ciasto w przyszłości. Przez pęknięcie wygląda bardziej jak madeira cake, niż lemon drizzle, ale smak nie pozostawia złudzeń. Gdyby nie moje przygody podczas przygotowania, na pewno byłoby lepsze, ale nie mogę narzekać – jak na dodawanie jajek do częściowo upieczonej masy, wyszło bardzo dobrze! Zostało zjedzone bardzo szybko, a to najlepiej o nim świadczy. :)


Jakie przygody Wy mieliście w kuchni?


You may also like

Brak komentarzy:

Wszystkie zdjęcia są własnością autorki bloga, chyba że w podpisie znajduje się źródło. Obsługiwane przez usługę Blogger.

FB